Kotek wykonany przez Alinę Paradowską w celi małolatek w 1942 roku, po kilkutygodniowej izolacji w siedzibie Gestapo w al. Szucha. Zawsze był w zasięgu jej wzroku.
Alinę Marię Paradowską (1924 – 2003), aresztowano 15 lipca 1942 roku w Wesołej k. Warszawy w związku ze śledztwem prowadzonym przez Gestapo w sprawie zlikwidowanego w mieszkaniu, w którym przebywała Alina konfidenta Zdzisława Chylińskiego. Za sprawą donosiciela 6 lipca 1942 r. aresztowano około 10 osób biorących udział w zebraniu konspiracyjnym w warszawskim mieszkaniu matki Aliny – Władysławy Paradowskiej. Oprócz matki wśród zatrzymanych znaleźli się: Kazimiera Muszyńska (babka), Bolesław Paradowski (brat), Leszek Kłosowski (kuzyn). Nikt z rodziny nie przeżył.
Alinkę osadzono w areszcie w Rembertowie i konfrontowano ją z ojcem zlikwidowanego konfidenta. Po kilku dniach została przewieziona do siedziby Gestapo w al. Szucha, tam przez tydzień przetrzymywano ją w celi „tramwaju”. Więźniowie jako całodzienne wyżywienie otrzymywali ¼ litra zupy-pomyj. Alinka z powodu zdenerwowania nie mogła jeść więc swoją porcję oddawała najbardziej wychudzonym. Pomimo bicia i tortur 18-latka nie załamała się, nie wydała nikogo. Zamknięto ją w izolatce, natomiast w sierpniu przewieziono na Pawiak, gdzie również została umieszczona w celi izolacyjnej z zakazem wysyłania listów i otrzymywania paczek.
W listopadzie przeniesiono Alinkę do celi tzw. „małolatek”, a następnie do celi funkcyjnej z przydziałem pracy w sklepiku więziennym (był to punkt rozdzielania paczek otrzymywanych z Towarzystwa Opieki nad Więźniami „Patronat”). Przed transportem, który miał miejsce 17 stycznia 1943 roku do KL Lublin/Majdanek sklepik otrzymał dużą liczbę paczek z „Patronatu”. Opiekun sklepiku, wachmajster Frühwirth, wstrzymał wydawanie paczek. W ten sposób Alinka zorientowała się, że szykowany jest transport. Pomimo zakazu zapadła decyzja o rozdaniu paczek, które były teraz szczególnie potrzebne więźniarkom. Odważna dziewczyna, niemalże na oczach wachmajstra, przeniosła tyle paczek ile mogła, przekazując jednocześnie więźniarkom informację o transporcie. Pozwoliło to niektórym na skompletowanie cieplejszego ubrania.
W dniu 17 stycznia 1943 roku została wywieziona na Majdanek, stamtąd do KL Ravensbrück, następnie do komanda fabrycznego KL Buchenwald w Lipsku. W czerwcu 1945 roku powróciła do Polski. Zmarła 28 września 2003 roku.
Kamila Żukowska i japońska lalka „Tajka Kiwa”
Kamila Żukowska urodziła się 18 stycznia 1905 r., interesowała się kulturą japońską (posiadała kimono, wachlarz). Czuła się podobna do Japonki w zachowaniu i wyglądzie (drobna figura, subtelne ruchy, czarne włosy). Bardzo lubiła operę, szczególnie „Madame Butterfly” w wykonaniu Teiko Kiwa (śpiewaczka z japońsko-holenderskiej rodziny), którą obejrzała wielokrotnie. Wspólnie z mężem Eugeniuszem i kolegą prowadziła zakład fryzjerski.
Wraz z wybuchem II Wojny Światowej i zajęciem Polski przez Niemców zaczęła działać w konspiracji, została członkiem Związku Walki Zbrojnej. W swoim zakładzie fryzjerskim potajemnie kopiowała polską prasę podziemną. Niestety o konspiracyjnej działalności Kamili dowiedział się „kolega”, współwłaściciel zakładu, który okazał się informatorem Gestapo. W nocy z 18 na 19 czerwca 1940 r. Kamila Żukowska, jej mąż, siostry Irena Wilczyńska oraz Danuta Golenia wraz z mężem zostali aresztowani i osadzeni na Pawiaku.
Warunki egzystencji w więzieniu były bardzo ciężkie, a charakteryzowały się przepełnieniem, zawszeniem cel, głodowymi racjami żywnościowymi oraz stałym znęcaniem się oraz szykanami ze strony niemieckich strażników tzw. wachmajstrów. Aby przezwyciężyć udręki codziennego, więziennego bytowania, przynajmniej na chwilę zapomnieć o grożącym zewsząd niebezpieczeństwie i śmierci, więźniowie podejmowali różnego rodzaju czynności wedle własnych uzdolnień i zainteresowań, jak choćby lepili figurki szachowe czy różańce z chleba, haftowali serwetki bądź robili pierścionki lub korale z różnego rodzaju materiałów znalezionych w celi lub przemyconych w pawiackie mury przy pomocy polskiego personelu strażniczego, który na wszelkie sposoby niósł pomoc osadzonym.
Obdarzona zdolnościami manualnymi Kamila Żukowska za przykładem innych więźniów również zaczęła tworzyć różnego rodzaju przedmioty, między innymi: lalki, figurki zwierząt i ludzi ze szmatek i sznurków, broszki i kwiaty. Spośród rzeczy wykonanych przez Nią na Pawiaku szczególne miejsce zajmuje mała japońska lalka, która następnie wraz z dołączonym listem została przekazana rodzinie: „Moja kochana Niutko. W ostatniej chwili wykończyłam dla Ciebie lalkę. Japonka stoi, i postaw ją na fortepianie. Nazwij ją Teiko Kiwa.”
27 września 1941 r. Kamila została wywieziona do obozu koncentracyjnego KL Ravensbrück, 14 lutego 1942 powróciła na Pawiak, a 28 maja 1942 r. zginęła, zamordowana w masowej egzekucji w Magdalence k. Warszawy. Jej los podzielił mąż Eugeniusz, który poniósł śmierć w obozie zagłady KL Auschwitz. Siostry i szwagra zwolniono.
Lalka Japonka ocalała i znalazła się w posiadaniu bratanicy Kamili Żukowskiej, która zmieniła jej imię z Teiko na Taika i w 1976 r. przekazała do Muzeum Więzienia Pawiak.