
24 lutego 1940 r. aresztowano w Henrykowie, Legionowie i Jabłonnie pod Warszawą ok. 600 osób w odwet za zabójstwo Niemca, burmistrza Legionowa, nazwiskiem Marlike. Represje wymierzone na oślep – podobnie jak w Wawrze – dotknęły zarówno nieletnich chłopców w wieku szkolnym, jak i starców.
26 lutego 1940 r. – a więc zaledwie w 48 godzin po tych wydarzeniach – stracono w Palmirach 190 ludzi – 184 MĘŻCZYZN I 6 KOBIET. Były to w większości ofiary terrorystycznej akcji aresztowań pod Warszawą. Przy ekshumacji udało się rozpoznać 53 osoby.
Wśród osób nierozpoznanych znajdować się miały m.in. – jak wynika z zeznań świadków – mjr WP dr Mazurek z Legionowa oraz jeszcze dwie kobiety z rodziny Rewersiaków koło Jabłonny.
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI
Władysław Bartoszewski, „Warszawski Pierścień Śmierci 1939-1944”